Czy chrapanie jest niebezpieczne?

przez Andrzej Towar
chrapiący mężczyzna

Traktowane pobłażliwie, często stanowi przedmiot żartów na rodzinnych spotkaniach. To chrapanie – jeszcze nie choroba, lecz już zagrożenie dla zdrowia. Nieleczone może doprowadzić do bezdechu sennego, który powoli wyniszcza organizm. Sprawdź, jak to tego nie dopuścić i skutecznie pozbyć się chrapania.

Męczące przede wszystkim dla partnera lub innej osoby, która dzieli z chrapiącym sypialnię, chrapanie rzadko bywa traktowane jako objaw choroby. Choć rzeczywiście jako takie nie niesie ze sobą zagrożenia, może stanowić sygnał o poważnych nieprawidłowościach.

Dlaczego chrapiemy?

Sen służy regeneracji. Podczas snu nasze mięśnie się rozluźniają. Dzięki temu odpoczywamy i budzimy się rano z nową energią. We śnie wiotczeje też znajdująca się w drogach oddechowych mięśniówka. Tylna część gardzieli zwisa i dotyka nasady języka. W ten sposób powstaje wąska szczelina, przez którą powietrze przedostaje się z trudem. Chrapanie to nic innego jak dźwięk drgań zwężonych dróg oddechowych. Nasila się, gdy leżymy na plecach.

Chrapanie to przypadłość przede wszystkim mężczyzn. U kobiet może pojawić się w wyniku różnych zmian i chorób, a także po menopauzie – wcześniej bowiem chronią je przed tym żeńskie hormony płciowe, które odpowiadają za elastyczność mięśni. Chrapanie jako takie nie jest sklasyfikowane jako choroba, lecz jako zaburzenie oddychania. Większość ludzi chrapie od czasu do czasu – po bardzo męczącym dniu, po alkoholu lub w trakcie choroby. Problem pojawia się, gdy męczące odgłosy zaczynają towarzyszyć nam każdej nocy.

Jakie są przyczyny chrapania?

Medycyna wyróżnia wiele różnych przyczyn chrapania. Wśród nich jedną z najczęstszych jest nadwaga i otyłość. Należy bowiem pamiętać, iż tkanka tłuszczowa nie odkłada się wyłącznie na brzuchu i udach, ale też m.in. w okolicach szyi i podbródka. Czynnikami sprzyjającymi chrapaniu są też nadciśnienie tętnicze, zaburzenia hormonalne, palenie papierosów i picie alkoholu. Duża rolę odgrywa także wiek – czym starsza osoba, tym wyższe ryzyko chrapania.

Pozostałe przyczyny chrapania to m.in.:

  • Skrzywienie przegrody nosowej
  • Przerost i obrzęk małżowin nosowych
  • Polipy nosa
  • Przerost migdałków podniebiennych
  • Nadmiernie wiotkie i wydłużone podniebienie miękkie
  • Przerost nasady języka lub języczka

U dzieci chrapanie pomimo braku kataru to najczęściej wynik przerostu migdałków. U najmłodszych przyczyną tej nieprawidłowości bywa wiotkość krtani, która zwykle mija samoistnie około 1. roku życia. Czasem bywa to też alergia lub niedrożność nosa wywołana np. przewlekłym zapaleniem zatok.

Czy chrapanie jest niebezpieczne?

Sporadyczne chrapanie to objaw fizjonomiczny, który nie stanowi powodu do niepokoju. Nieprawidłowy odgłos podczas snu jest uciążliwy, ale nie niesie ze sobą niebezpieczeństwa. Jednak bywa też objawem groźnej choroby, jaką jest obturacyjny bezdech senny (OBS). Początkowo pacjent może po prostu chrapać. Z czasem, w wyniku np. zwiększenia nadwagi, wiotczenia mięśni z wiekiem czy chociażby kontynuowania nałogu palenia papierosów, niedrożność dróg oddechowych może się pogłębić. W końcu dochodzi do sytuacji, w której ich światło zostaje całkowicie zamknięte. Następują wtedy groźne dla zdrowia, kilkunastosekundowe nocne przerwy w oddychaniu.

Czym jest bezdech senny?

Obturacyjny bezdech senny to choroba, którą jako pierwsi diagnozują najczęściej bliski chrapiącej osoby. Podczas snu oddycha ona głośno i nieprzyjemnie, ale rytm oddechu jest normalny. Nagle przestaje oddychać – przerwa taka trwa minimum 10 sekund i kończy się gwałtownym wdechem, któremu towarzyszy głośne chrapnięcie. W ciągu godziny może występować nawet kilkadziesiąt takich epizodów. O bezdechu sennym mówimy, gdy jest ich co najmniej 10 w ciągu godziny.

Przerwy w oddychaniu wzbudzają silny niepokój bliskich chrapiącego, jednak to nic w porównaniu z ogromną walką, którą w takich chwilach toczy jego organizm. Gdy światło dróg oddechowych zostaje zablokowane, do płuc pomimo ich wysiłku nie trafia potrzebny tlen. W rezultacie wzrasta stężenie dwutlenku węgla we krwi. Ośrodek oddechowy w mózgu alarmuje o konieczności uruchomienia obronnych mechanizmów. Aktywowane zostają dodatkowe mięśnie oddechowe zlokalizowane w przeponie i klatce piersiowej, które odblokowują drogi oddechowe. Następuje gwałtowny wdech.

Skutki bezdechu sennego

Bezdech senny nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla życia pacjenta. Na szczęście nasz organizm zna „procedury”, które chronią go przed uduszeniem. Mimo to OBS jest chorobą groźną, wywołującą wiele poważnych powikłań zdrowotnych. Zaczyna się od zmęczenia w ciągu dnia. Senność, rozdrażnienie, problemy z koncentracją i pamięcią pojawiają się, nawet jeśli pacjent przespał całą noc bez świadomego wybudzenia.

Dzieje się tak z dwóch powodów: po pierwsze, przerwy w oddychaniu (czasem trwające nawet 60 sekund!) powodują niedotlenienie wszystkich komórek organizmu. Po drugie, przy uwolnieniu dróg oddechowych i wdechu następuje mikrowybudzenie. Przerwana zostaje ciągłość snu, przez co ani mózg pacjenta, ani jego cały organizm nie mogą liczyć na pełną regenerację. Czym dłużej trwa ta sytuacja, tym poważniejsze są jej skutki.

chrapiący mężczyzna

Nieleczone chrapanie i bezdech mogą powodować:

  • Notoryczne zmęczenie
  • Bóle głowy i migreny
  • Nerwowość, a nawet agresję
  • Spadek libido i problemy z potencją
  • Nadciśnienie tętnicze
  • Arytmię, a nawet zawał serca
  • Udar mózgu

Jak wyleczyć chrapanie?

Niezależnie od tego, czy bliscy pacjenta zauważają u niego epizody bezdechów, czy nie, chrapanie trzeba leczyć. Dotyczy to osób chrapiących każdej nocy, niezależnie od natężenia uciążliwych dźwięków. Problem ten rozwiąże laryngolog. Diagnoza bezdechu sennego i innych nieprawidłowości podczas snu wymaga przeprowadzenia specjalistycznego badania. Wykonuje się je w klinice – pacjent podłączany jest do aparatury, która bada m.in. prawidłowość oddechu, ruchy gałek ocznych (EOG), miarowość pracy serca (EKG) czy napięcie mięśniowe (EMG). Pacjenci, którzy chcą pominąć etap badania polisomnograficznego, mogą wypożyczyć specjalne urządzenie do pomiaru snu w warunkach domowych.

Leczenie bezdechu sennego i chrapania wymaga przede wszystkim rozpoznania przyczyny problemu. Jeśli to możliwe, wdrażane są środki w celu jego wyeliminowania. Dla pacjenta może to oznaczać konieczność rozprawienia się z nałogiem palenia papierosów czy nadużywania alkoholu, zrzucenie zbędnych kilogramów lub wyleczenie chorób dróg oddechowych. Czasem konieczne jest interwencja chirurgiczna, np. korekta skrzywionej przegrody nosowej czy usunięcie polipów. U dzieci usuwanie przerośniętych migdałków wykonuje się w ostateczności. Obecnie laryngolodzy stawiają raczej na leczenie glikokortykosteroidami czy wzmacnianie odporności organizmu.

Konieczne jest też doraźne udrożnienie dróg oddechowych. Czasem to jedyna forma leczenia, np. wtedy, gdy przyczyną chrapania i bezdechu jest zaawansowany wiek. W tym celu wykorzystuje się m.in. specjalne aparaty ortodontyczne zakładane na noc, które zapobiegają zapadaniu się języka w kierunku krtani. Chrapanie może być też leczone chirurgicznie. Zabieg o oznaczeniu UPP lub UPP polega na lekkiej plastyce łuków podniebiennych, języka i gardła. W lżejszych przypadkach stosuje się chirurgię laserową.

Jak zapobiegać chrapaniu

Aby uniknąć chrapania, warto dbać o prawidłową masę ciała oraz zdrowy styl życia, nie sięgać po używki i regularnie zgłaszać się na badania. Szczególnie należy unikać spożywania alkoholu przed snem – nawet w stosunkowo niedużych ilościach. Nienajlepszym pomysłem jest też zażywanie leków uspokajających i nasennych, które potęgują chrapanie i wcale nie poprawiają jakości snu. Warto też zadbać o odpowiednią pozycję ciała podczas snu. Najbardziej chrapiemy na plecach. Najmniej – w pozycji na boku lub na brzuchu.

Kobietom, które w okresie menopauzy i po niej zmagają się ze zmianami hormonalnymi, powodującymi m.in. chrapanie, zaleca się stosowanie zastępczej terapii hormonalnej. Pomaga ona pozbyć się nie tylko uciążliwych nocnych odgłosów, ale też wielu innych dolegliwości towarzyszących przekwitaniu.

Powiązane posty